sobota, 7 grudnia 2013

Adoratia pruncului cz.4

Praca idzie do przodu. Już widać kawałek aniołka. Zakupiłam ostatnio drewnianą ramę do haftowania i testuję jak się wyszywa. 



2 komentarze:

Iskierka pisze...

Oj podziwiam tak pracochłonną pracę i Twoją cierpliwość. Ja chyba bym nie dała rady. Ale efekt końcowy i satysfakcja gotowej pracy niezastąpione.

Ewa pisze...

Wesołych świąt i worka prezentów pod choinką życzę:)!!!